Podsumowanie X Kolejki ! Playarena Katowice

Podsumowanie X Kolejki ! Playarena Katowice

Wyjątkowo spokojnie przebiegła niedzielna kolejka spotkań odbywających się na Rapidzie. Rozegraliśmy tego dnia tylko sześć spotkań, ponieważ dwa mecze zostały przełożone, a co za tym idzie spotkania odbywały się tylko na dwóch boiskach. Mimo tego nie brakowało pojedynków gdzie wynik nie był pewny do ostatnich minut, a także rywalizacji gdzie padało bardzo dużo bramek. O wszystkim szczegółowo poniżej.

 

E.T.B Dobre Chłopaki vs BMC Team 15:5 (6:2)

Jako pierwsi na boisko A o godzinie wyszli zawodnicy z Centrum oraz Zawodzia którzy w ostatnich kolejkach prezentują się znacznie lepiej. Od pierwszych minut kontrolę na boisku przejęła drużyna Dobrych Chłopaków, która przewagę pozycyjną okrasiła dwoma szybkimi trafieniami Szymona Toronia oraz Patryka Wierdaka. Chwilę później kapitalnym uderzeniem zza połowy boisku popisał się Janusz Patyk, który bramki strzela rzadko, ale gdy już to robi są to zazwyczaj uderzenia nieprzeciętnej urody. Drużyna z Centrum nie miała zamiaru poprzestawać na laurach i przeprowadzała kolejne składne akcje. Zakończyły się one dwoma trafieniami Szymona Toronia i jednym Alpacino Wiśniewskiego. Wtedy charakter pokazała drużyna beniaminka, która przeszła do coraz odważniejszych ataków. Ich poczynania ofensywne przyniosły efekt w postaci bramek Krystiana Strózika i Krzysztofa Trzcionki. Do przerwy na tablicy wyników widniał zatem wynik 6:2. W drugiej połowie rozwój wydarzeń przypominał ten z pierwszej części gry gdy E.T.B posiadało inicjatywę na boisku. Bardzo dobrze prezentowali się w ofensywie Patryk Wierdak i Szymon Toroń, a w defensywie znakomicie spisywał się były kapitan zespołu-Marcin Janik. Warto też wspomnieć, że awaryjnie na bramce występował Łukasz Zganiacz, który na bramce spisał się bardzo przyzwoicie. Problemy z bramkarzem miała także drużyna BMC, gdzie tego dnia nie wystąpił Dominik Rado. Zespół E.T.B cały czas kontrolował sytuację na boisku i stopniowo powiększał przewagę ostatecznie wygrywając aż 10 bramkami. To ich czwarta wiktoria z rzędu. W ich grze mógł się podobać spokój oraz dyscyplina taktyczna której brakowało na początku sezonu. BMC kolejnych punktów będzie musiało szukać w następnej kolejce gdzie czeka ich arcyważny mecz z KS Dąbrówką Małą.

STRZELCY:

E.T.B: 7 Toroń, 4 Wierdak, 2 Janik, 1 Patyk, 1 Wiśniewski

BMC: 1 Strózik, 1 Trzcionka, 1 Bucior, 1 Żorawik, 1 Pazur

Zawodnik meczu: Szymon Toroń (E.T.B Dobre Chłopaki, 19 lat, Pomocnik)

 

Sparta Ochojec vs Orlik Team Katowice 6:5 (2:2)

Bardzo wyrównane spotkanie od pierwszej do ostatniej minuty. Po bardzo wyrównanym początku wynik udało się otworzyć Sparcie, a mianowicie Danielowi Lipokowi, lecz na jego trafienie szybko odpowiedział Robert Szajbel. Bokserska wymiana ciosów trwała nadal czego efektem było jeszcze jedno trafienie jednych i drugich przed przerwą. Pierwsza połowa zakończyła się remisem. Po zmianie stron dalej oglądaliśmy wyrównane spotkanie, lecz skuteczność była po stronie Orlika który na około 15 minut przed końcem wyszedł na dwubramkowe prowadzenie. Bardzo udany debiut w zespole zaliczył Arek Bywalec, który dwa razy wpisał się na listę strzelców. Oprócz niego tradycyjnie dobre zawody rozegrał Grzegorz Jezierski. W drużynie Sparty mogła się podobać gra Łukasza Guzego, który był najaktywniejszą postacią w działaniach ofensywnych zespołu z Ochojca. Walnie przyczynił się do wyrównania stanu meczu. Swoją klasę potwierdził również wybrany niedawno do “6 miesiąca” Damian Pyzik, który wyprowadził na kilka minut przed ostatnim gwizdkiem Spartę na prowadzenie. Drugie tego dnia trafienie Lipoka pozwoliło uciec rywalom na dwie bramki. Kontaktowa bramka Grzegorza Jezierskiego na chwilę przed końcem meczu na niewiele się zdała. Bardzo dobrze tego dnia prezentował się w bramce Sparty kapitan zespołu Artur Kuczera którego interwencje oraz motywacja kolegów walnie przyczyniły się do zwycięstwa wicemistrza Katowic.

STRZELCY:
Sparta: 2 Lipok, 2 Guzy, 2 Pyzik

Orlik Team: 2 Bywalec, 1 Szajbel, 1 Obłój, 1 Jezierski

Zawodnik meczu: Łukasz Guzy (Sparta Ochojec, 20 lat, Napastnik)

 

TS RŚLG Katowice vs Nie ma bumbap 21:1 (8:0)

Gdy okazało się, że “Bumbapy” zjawiły się tego dnia na Rapidzie bez swojego bramkarza, zmienników i Michała Hyżego nawet najwięksi sympatycy drużyny mogli stracić nadzieję na dobry wynik. I choć jak się miało później okazać takiego drużyna z Mysłowic nie osiągnęła nie można powiedzieć, że zaprezentowali się tego dnia bardzo źle. Co prawda Górnicy szybko zaczęli rozkładać karty, bo w ciągu 120 sekund dwukrotnie pokonali awaryjnie występującego na bramce Armina Braunera, jednak ich dobre początki stały się już normą. Autorami pierwszych trafień byli Rafał Świętek oraz Ariel Afeltowicz, ale to chyba nikogo specjalnie nie dziwi. W kolejnych minutach gra nieco się wyrównała. To RŚLG miało więcej sytuacji, ale Nie ma bumbap raz na jakiś czas potrafił się zrewanżować mogącą się podobać akcją. Pierwszą połowę mimo tego możemy nazwać teatrem jednego aktora, a był nim wicelider klasyfikacji strzelców Ariel Afeltowicz, który w tej części strzelił 7 z 8 bramek dla drużyny występującej w żółto-czarnych strojach. W drugiej połowie 32-letni napastnik dalej robił swoje i gdy na tablicy wynik widniał wynik 10:0 miał już na swoim koncie 9 bramek! To wynik wręcz niesamowity, ale Górnicy już nas przyzwyczaili, że potrafią wyróżniać się rzadko spotykanymi osiągnięciami. Przy wyniku 11:0 Simo Lamliha udało się pokonać Wojciechowi Kozłowskiemu i trzeba przyznać, że z perspektywy przebiegu meczu zespół występujący w jasno-zielonych strojach na bramkę zasłużył. Potrafił on bowiem przeprowadzić kilka naprawdę dobrych akcji mając za rywali najlepszą defensywę w lidze. Z biegiem czasu w drużynie zajmującej 12 miejsce w tabeli coraz bardziej widoczne było zmęczenie. Nie bez znaczenia był tu brak zmienników. Reprezentacja Śląskiej Ligi Górniczej dalej grała swoje i sukcesywnie powiększała przewagę notując kolejny mecz z minimum 20 golami. Trzynaście z nich było autorstwa Afeltowicza dla którego przynajmniej tego wieczoru nie była to liczba pechowa.

STRZELCY:
TS RŚLG: 13 Afeltowicz, 4 Świętek, 1 Rosołowski, 1 Polok, 1 Wilczek, 1 Filipowski

Nie ma bumbap: 1 Kozłowski

Zawodnik meczu: Ariel Afeltowicz (TS RŚLG Katowice, 32 lata, Napastnik)

 

Młoda Gwardia vs KS Dąbrówka Mała 12:6 (6:4)

Spotkanie ze zdecydowanym faworytem rozpoczęło tak jak się spodziewano, czyli od dwóch szybkich bramek Młodej Gwardii. Wtedy jednak stało się coś niespodziewanego, bo spore rozluźnienie drużyny z Brynowa perfekcyjnie wykorzystali zawodnicy z Dąbrówki Małej wychodząc nawet na dwubramkowe prowadzenie. Po tym przestoju Młoda Gwardia wróciła do swojej normalnej gry wyrównując stan meczu. Przed przerwą udało im się dołożyć kolejne dwa trafienia i schodzili na nią z przewagą dwóch bramek. To było jednak bardzo solidne 25 minut w wykonaniu występującej w białych strojach drużyny Łukasza Boka co może być dobrym prognostykiem przed szalenie ważnym dla nich meczem z BMC Team’em w następnej kolejce. W drugiej połowie “swoje” grała dalej drużyna Młodej Gwardii w której szeregach dobrze prezentowali się bracia Ornatowscy, jednak boiskowym liderem zespołu był tego dnia popularny “Buła”, czyli Mateusz Pożyc który w tym sezonie jest najlepszym zawodnikiem występującym regularnie w drużynie Gwardzistów. Występująca w żółtych strojach Młoda Gwardia z czasem odskoczyła rywalom na bezpieczną przewagę, a na ich trafienia w drugiej połowie odpowiadał jedynie Łukasz Bok, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Wynik nikogo zatem nie zaskoczył, a Młoda Gwardia zrobiła to co musiała. KS Dąbrówka zanotowała solidne przetarcie przed kolejnym meczem na który muszą się potrójnie zmobilizować.

STRZELCY:
Młoda Gwardia: 3 Muller, 2 M.Ornatowski, 2 Pożyc, 2 T.Ornatowski, 2 Madaj, 1 Tarabasz

KS Dąbrówka: 2 Plichta, 2 Bok, 1 Ochałek, 1 Hojeński

Zawodniik meczu: Mateusz Pożyc (Młoda Gwardia, 20 lat, Pomocnik)

 

All Eyez On Us vs Nankatsu 6:2 (3:0)

Najciekawiej zapowiadające się spotkanie X kolejki potwierdziło po raz kolejny klasę All Eyez On Us którzy tego dnia zadebiutowali w jednolitych strojach. Ciężko powiedzieć czy przyniosły one szczęście, lecz na pewno nie okazały się pechowe. Po raz kolejny zaprezentowali się znakomicie w każdej formacji pokazując, że aktualnie piłkarsko są poziom wyżej od całkiem dobrej przecież drużyny Nankatsu. To All Eyez już w pierwszych minutach objęli prowadzenie po strzale Michała Zycha. W kolejnych minutach Kamila Kozielskiego udało się pokonać jeszcze Robertowi Nowakowi i Kamilowi Wójcikowi i na przerwę jedyna niepokonana w lidze drużyna schodziła prowadząc 3:0. Co prawda pierwsza katowicka drużyna w historii Playareny grała poprawnie i stwarzała groźne sytuacje jednak można śmiało stwierdzić, że wynik był adekwatny do tego dzieje się na boisku. Pierwsza połowa mogła się podobać. Po przerwie mogliśmy nadal oglądać bardzo dobre widowisko w którym delikatną przewagę nadal posiadało All Eyez On Us. Skuteczny był Paweł Mrukwa, który w tej części gry strzelił dwie z trzech bramek swojej drużyny. Dla Nankatsu trafiali najmłodszy w zespole Kuba Rank oraz niezwykle doświadczony Robert Śmiałek. Zwycięstwo 6:2 w derbach Paderewy to dla All Eyez kolejny krok w kierunku mistrzostwa jesieni. Czekamy na rozstrzygnięcie ich zaległego meczu z Nie ma bumbap po którym wielce prawdopodobny jest powrót na fotel lidera na który solidnie pracują od pierwszego meczu i na który zasługują obecnie jak nikt inny. Nankatsu aktualnie zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli. Ich jednak też czeka jedno zaległe spotkanie po którym mogą się przesunąć pozycję wyżej.

STRZELCY:

All Eyez: 2 Mrukwa, 1 Zych, 1 Nowak, 1 Wójcik, 1 Pasternak

Nankatsu: 1 Rank, 1 Śmiałek

Zawodnik meczu: Robert Nowak (All Eyez On Us, 22 lata, Obrońca)

 

Dąbrówka Athletic vs OKS Polonia Witosa 11:9 (4:2)

Tu emocji było więcej niż ktokolwiek mógł się spodziewać. Bardzo dobrze dysponowana tego dnia Polonia Witosa od pierwszych minut pokazała, że nie przyjechała na Rapid tylko odnotować swoją obecność, ale z celem zdobycia punktów. I zaczęli to zadania realizować bardzo dobrze, bo to oni otwarli wynik spotkania, a zrobił to Konrad Odziemek którego wyczyn chwilę później powtórzył Mikołaj Krysiak. Wtedy dopiero do gry zabrała sobie się drużyna z Dąbrówki która początek meczu kompletnie przespała. Lepsza gra przyniosła efekty w postaci bramek Damiana Adamieckiego i Patryka Wróbla na 10 minut przed końcem pierwszej połowy. Chwilę później ten drugi popisał się znakomitym strzałem z rzutu wolnego, który dał prowadzenie Atletom. Ostatnią bramkę w pierwszej połowie strzelił Bartek Zając. Wydawało się wtedy, że występujący w czerwonych strojach zawodnicy z Dąbrówki opanowali sytuację, lecz nic bardziej mylnego. To oni co prawda mieli przewagę w posiadaniu piłki i budowali ataki pozycyjne, jednak na skutek prostych błędów nadziewali się co chwilę na kontry OKS-u w którym zabójczo skuteczny był Konrad Odziemek. Polonia zdążyła nas przyzwyczaić, że każdego niedzielnego wieczoru ktoś z tercetu Broniewicz-Odziemek-Krysiak rozgrywa znakomite zawody, a tego dnia każdy z nich zaprezentował się dobrze, a Konrad Odziemek lepiej niż dobrze. W ten oto sposób na 3 minuty przed końcowym gwizdkiem było 9:9 co mogło zwiastować niespodziankę. Wtedy jednak umiejętności indywidualne Patryka Wróbla i Tomasza Fabisiaka okazały się kluczowe, a ich trafienia dały Atletom kolejne 3 punkty. To był jednak najsłabszy mecz tego zespołu od dawna i tylko dobra dyspozycja wyżej wspomnianej dwójki oraz solidny występ Bartosza Zająca i Michała Hamerskiego pozwoliły podtrzymać drużynie serię zwycięstw.

STRZELCY:

Dąbrówka Ath: 6 Wróbel, 2 Zając, 2 Fabisiak, 1 Adamiecki

OKS: 5 Odziemek, 2 Krysiak, 1 Broniewicz, 1 Czarnuch

Zawodnik meczu: Tomasz Fabisiak (Dąbrówka Athletic, 24 lata, Obrońca)

 

 

Mecze KKS Rawy Katowice ze Speed Packami oraz KS Silesii Katowice z Piątką Team zostały przełożone i mają odbyć się w najbliższym czasie.

  

“Szóstka Kolejki”

BRAMKARZ:

Artur Kuczera (Sparta Ochojec, 20 lat)- Jego interwencje okazały się kluczowe dla losów pojedynku z Orlik Teamem i zagwarantowały drużynie której jest kapitanem bardzo ważne 3 punkty. Nie tylko dobrze spisywał się między słupkami, ale motywował kolegów do gry w chwilach przestoju.

 

OBROŃCY:

Marcin Janik (E.T.B Dobre Chłopaki, 25 lat)- Zazwyczaj do spółki z Łukaszem Zganiaczem tworzy bardzo silną formację defensywną drużyny z Centrum, tym razem sam także poradził sobie znakomicie wiele razy powstrzymując ataki BMC. Pomagał również kolegom w ataku strzelając 2 bramki i dokładając do swojego dorobku kilka asyst.

 

Robert Nowak (All Eyez On Us, 22 lata)- Kolejny znakomity mecz Zawodnika Września w I lidze. Raz po raz powstrzymywał ataki silnej w ofensywie przecież drużyny Nankatsu oraz brał na siebie odpowiedzialność za rozgrywanie piłki rozpoczynając ataki swojej drużyny. Dobrze rozpoczął marsz w kierunku trzeciego nominowania do szóstki miesiąca.
 

POMOCNICY:

Szymon Toroń (E.T.B Dobre Chłopaki, 19 lat)- Lider drużyny E.T.B w tym sezonie rozegrał kolejne bardzo dobre spotkanie kończąc je aż 7 trafieniami co jak na pomocnika jest znakomitym wyczynem. Oprócz skutecznej gry pod bramką rywala był też bardzo aktywny w defensywie w pełni angażując się w mecz od pierwszej do ostatniej minuty.
 

Patryk Wróbel (Dąbrówka Athletic, 21 lat)- Gdyby nie jego bardzo dobry występ Dąbrówka Athletic prawdopodobnie odniosłaby drugą porażkę w tym sezonie. W trudnych momentach wziął ciężar gry na swoje barki i wyprowadził drużynę na prowadzenie. Aktywny na całej długości i szerokości boiska.

 

NAPASTNICY:

Ariel Afeltowicz (TS RŚLG Katowice, 32 lata)- Fantastyczny występ napastnika Górników. 13 bramek w jednym meczu to wyczyn kosmiczny. Niesamowicie skuteczny tego dnia 32-latek znakomicie współpracował także z Rafałem Świętkiem i oprócz dwucyfrowej liczby bramek odnotował również asysty.

 

ZAWODNIK KOLEJKI

Ariel Afeltowicz (TS RŚLG Katowice, 32 lata, Napastnik)- Nie mogło być inaczej. Jeśli jeden człowiek w ciągu 50 minut aż 13-krotnie pokonuje bramkarza rywali zasługuje na ogromne pochwały. Żadnemu z obrońców Nie ma bumbap nie udało się znaleźć sposobu na bardzo urozmaicony repertuar zagrań Afeltowicza, a tak okazałe zwycięstwo Górników jest w głównej mierze jego zasługą.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości