Podsumowanie XXIV Kolejki!

Podsumowanie XXIV Kolejki!

Pierwsza kolejka czwartego miesiąca roku za Nami. Zgodnie z przewidywaniami wiele się działo. Było dużo bramek, zaskakujących wyników dobrej zabawy oraz efektownych sytuacji, czyli wszystko czego wymaga się od piłkarskich szóstek w Katowicach. Zapraszamy do relacji ze spotkań, które odbyły się 2 kwietnia.


 

TS RŚLG Katowice vs Młoda Gwardia 10:1 (3:1)

Jako pierwsze na boisko A wyszły drużyny TS RŚLG i Młodej Gwardii. Spotkanie te po raz kolejny zakończyło się zdecydowanym zwycięstwem Reprezentacji Śląskiej Ligi Górniczej, która udowodniła, że wysokie zwycięstwo w pierwszym meczu tych drużyn nie było przypadkiem. Tym razem tylko początek meczu był wyrównany. Już wtedy Górnicy mieli przewagę w posiadaniu piłki, ale Młoda Gwardia bardzo dobrze się broniła przez co w ciągu pierwszych 20 minut padły tylko dwie bramki. W 4 minucie wynik meczu otworzył Rafał Świętek, a w 11 do wyrównania doprowadził Kacper Strzelecki. Dopiero po 20 minutach RŚLG udało się na dobre rozpracować obronę ekipy z Brynowa za sprawą Mariusza Kiciaka i w ostatniej akcji tej połowy Mateusza Filipowskiego. Druga część gry to już zdecydowana przewaga żółto-czarnych. Grająca bez zmian Młoda Gwardia z każdą minutą grała gorzej, przeciwnie za to RŚLG. Oni cały czas konsekwentnie budowali kolejne sytuacje, które zaowocowały aż 7 bramkami w ciągu 25 minut. Bardzo dobre zawody rozegrali defensorzy drużyny z których wyróżnił się Adam Wilczek będący skutecznym także w ofensywie. W ataku swoje zrobił Rafał Świętek który strzelił najwięcej bramek dla swojego zespołu. Ostatecznie Górnicy wygrali 10:1 dzięki czemu mają już na koncie 57 punktów. Strata punktów w tym spotkaniu dla Młodej Gwardii jest natomiast bardzo bolesna, bo to ich druga porażka z rzędu, która spowodowała, że topowa czwórka oddaliła się od nich znowu na kilka punktów.

STRZELCY:
TS RŚLG: 4 Świętek, 2 Filipowski, 2 Wilczek, 1 Kiciak, 1 Klimas
Młoda Gwardia: 1 Strzelecki
Zawodnik meczu: Adam Wilczek (TS RŚLG Katowice, 29 lat, Obrońca)
SKŁADY:
TS RŚLG: Piotr Sokołowski-Kazimierz Klimas,Łukasz Kubara,Marek Rosołowski,Adam Wilczek-Mariusz Kiciak,Wojciech Kozak-Mateusz Filipowski,Rafał Świętek
Młoda Gwardia: Miłosz Kliś-Kamil Szyszko,Mirosław Tarabasz,Andrzej Mroskowiak-Mateusz Pożyc,Kacper Strzelecki-Tomasz Ornatowski


Nankatsu vs Orlik Team Katowice 7:4 (2:2)
Drużyna Pawła Krotkiewskiego udanie zrewanżowała się za porażkę na jesień. Wtedy to Orlik prezentował się słabo, a udało mu się zwyciężyć w pojedynku przeciwko Nankatsu, a teraz to najstarsza drużyna w lidze będąca co by nie mówić ostatnimi czasy w kryzysie wyszła zwycięsko z pojedynku tych dwóch zaawansowanych wiekowo jak na standardy Naszej ligi ekip. W pierwszej połowie żadnej z ekip nie udało się wypracować przewagi i zakończyła się ona remisem. Warta odnotowania jest dobra postawa Kamila Kozielskiego który tego wieczoru na skutek kontuzji dłoni wystąpił w polu. To on strzelał bramki dla swojej drużyny w pierwszej połowie. W Orliku po raz kolejny wyróżniał się Grzegorz Jezierski, lecz widoczny był brak wsparcia ze strony Piotra Piskunia, który na skutek kontuzji nie mógł zagrać w tym meczu. Brak jednego z liderów okazał się bardzo bolesny w skutkach szczególnie w drugiej połowie kiedy to Nankatsu przejęło kontrolę nad wydarzeniami na boisku. Znakomicie w tej części gry pokazał się Robert Śmiałek, który bez wątpienia jest ojcem 3 punktów, które jego drużyna wywiozła z Rapidu. To zwycięstwo pozwoliło Nankatsu pozostać w walce o 6 miejsce. Orlik z kolei nadal musi być czujny, bo co prawda aktualnie znajduje się 2 miejsca nad niebezpieczną strefą, lecz ich przewaga wcale nie jest zbyt okazała.

STRZELCY:
Nankatsu: 4 Śmiałek, 2 Kozielski, 1 Krotkiewski
Orlik Team: 2 Jezierski, 1 Burda, 1 Zając
Zawodnik meczu: Robert Śmiałek (Nankatsu, 28 lat,Obrońca)
SKŁADY:
Nankatsu: Paweł Szklarecki-Mateusz Bugnacki,Robert Śmiałek,Grzegorz Olędzki-Grzegorz Robok-Kuba Rank,Paweł Krotkiewski,Kamil Kozielski
Orlik: Arek Wójcik- Grzegorz Jezierski, Zając, Burda, 


Sparta Ochojec vs FC WTS 12:5 (4:4)
Mieszane odczucia podczas tego meczu miały obie drużyny. Zdecydowanie lepiej w mecz weszła drużyna z Witosa, która na skutek odważnej gry w pierwszych minutach objęła prowadzenie za sprawą bardzo skutecznego Jakuba Szocika. To głównie dzięki niemu po kilkunastu minutach gry jego zespół prowadził już 4:1. To było jednak tego co dobre dla jego drużyny, bo wtedy na swój optymalny poziom “wskoczyła” drużyna Sparty, która za sprawą dwóch swoich najlepszych zawodników w tym sezonie, czyli Damiana Pyzika i Mateusza Aleksandrowa doprowadziła do remisu jeszcze przed przerwą. W drugiej połowie poszli oni za ciosem głównie za sprawą wyżej wspomnianego duetu, którego tego wieczoru wspierał rozgrywający bardzo dobre zawody Daniel Lipok. Jemu należą się duże pochwały, ponieważ cały czas gra zmagając się z urazem. Bardzo dobre zawody rozegrał także Artur Kuczera, który w drugiej połowie odnotował kilka efektownych interwencji. To on także w kolejnych minutach zadał ciosy na które drużyny WTS-u nie była w stanie odpowiedzieć. Sparta wygrała te spotkanie 12:5 dzięki czemu nadal zajmuje 6 miejsce. FC Witosa zaznała smaku porażki w pierwszej lidze po raz pierwszy, lecz trzeba przyznać, że tego wieczoru Sparta była po prostu lepsza. Po przebiegu spotkania było widać, że te młode drużyna dobrze rokują na przyszłość i z pewnością w przyszłości osiągną w Naszej lidze jeszcze wiele dobrych wyników.

STRZELCY:
Sparta: 4 Lipok, 4 Pyzik, 3 Aleksandrów, 1 Kuczera
WTS: 4 Szocik, 1 Kołek
Zawodnik meczu: Daniel Lipok (Sparta Ochojec, 20 lat, Napastnik)
SKŁADY:
Sparta: Artur Kuczera-Kamil Dąbrowiecki,Radosław Sokół-Damian Pyzik,Mateusz Aleksandrów-Daniel Lipok
WTS: Kamil Romańczuk- Kamil Korczewski,Tomasz Kołek-Jakub Szocik-Kamo Vardanyan,Jakub Pyryt,Filip Stasik



Młoda Gwardia vs BMC Team 10:9 (4:4)
Trudno powiedzieć czy ten wynik świadczy o słabej dyspozycji Gwardii, czy rewelacyjnej BMC. Wydaje się, że prawda leży gdzieś pośrodku, a prawda ta mało co sprawiałaby jedną z największych niespodzianek w tym sezonie. Początek meczu nie zapowiadał tego co wydarzyło się potem. Lwy z Brynowa szybko objęły prowadzenie po uderzeniu Kacpra Strzeleckiego, a już kilka chwil później było 3:0 i wydawało się, że gracze występujący w żółtych strojach nie będą mieli najmniejszych problemów ze spokojnym zwycięstwem w tym pojedynku. W drugiej części pierwszej połowy do głosu coraz śmielej zaczęli dochodzić gracze z Zawodzia do których powrócił Michał Bucior i od razu pokazał, że daje drużynie bardzo wiele nie tylko ze względu na swoje umiejętności, ale także doświadczenie i wpływ na kolegów. I tak oto gracze BMC stopniowo niwelowali stratę doprowadzając przed końcem pierwszej połowy do remisu. Był to zaskakujący wynik, ale to jeszcze niewiele przy tym jak zaczęła się druga połowa. W niej aż pięciokrotnie BMC wychodziło na prowadzenie! Tylko dwa razy natomiast było to prowadzenie 2 bramkami. Jakby tego było mało na kilka minut przed końcem po bramce Damiana Jaworskiego prowadzili oni 9:7 i sensacja wtedy naprawdę wisiała w powietrzu. Wtedy jak na kapitana przystało sygnał do ataku dał swojej drużynie Kamil Szyszko, który w tym spotkaniu był aktywny w każdej części boiska. Młoda Gwardia przechyliła szalę zwycięstwa dopiero w ostatnich akcjach, a bramkę decydującą o zwycięstwie strzelił Tomasz Ornatowski. Sensacji zatem nie było, choć do tej zabrakło naprawdę niewiele. Drużynie BMC zabrakło w końcówce zimnej krwi, a ta mogła dać im punkty, które zapaliłyby światełko w tunelu na którego końcu widnieje napis “Utrzymanie”.

STRZELCY:
Młoda Gwardia: 4 T.Ornatowski, 2 Strzelecki, 2 Pożyc, 2 Szyszko
BMC: 4 Gnatiuk, 2 Żorawik, 2 Jaworski, 1 Bucior
Zawodnik meczu: Kamil Szyszko (Młoda Gwardia, 23 lata, Obrońca)
SKŁADY:
Młoda Gwardia: Miłosz Kliś-Kamil Szyszko,Mirosław Tarabasz,Andrzej Mroskowiak-Mateusz Pożyc,Kacper Strzelecki-Tomasz Ornatowski
BMC: Vladislav Kolesnyk-Michał Bucior,Filip Kurpiński,Szymon Wolwiak-Mateusz Żorawik,Marek Gnatiuk,Damian Jaworski,Mathias Cwalina-Szymon Urbański,Krystian Strózik


Dąbrówka Athletic vs KKS Rawa Katowice 16:4 (7:3)
Ci którzy spodziewali się meczu w którym wynik nie będzie rozstrzygnięty do ostatnich minut musieli się bardzo rozczarować, ponieważ był to pojedynek w którym Rawa nie zdołała postawić oporu bardzo dysponowanej tego dnia drużynie z Dąbrówki Małej. Pojedynek ten wyrównany był tylko w pierwszym kwadransie. Przewagę w posiadaniu piłki mieli wtedy gracze występujący w czerwonych strojach, ale ilość sytuacji z obu stron była dosyć wyrównana. W bramce Rawy dobrze prezentował się wtedy Dominik Rado, a z kolei gracze jego drużyny wyczyścili z kurzu słupek i poprzeczkę bramki strzeżonej przez Arka Taraszkiewicza. Z każdą minutą jednak coraz większą przewagę zyskiwała drużyna Dąbrówki która tego dnia prezentowała się znakomicie w każdej formacji. Kluczowe dla przebiegu spotkania było to co wydarzyło się między 12, a 19 minutą kiedy to ze stanu 1:1 Dąbrówka Athletic wyszła na prowadzenie 6:1. Duża w tym zasługa Patryka Wróbla, który w pierwszej połowie zapisał na swoim koncie 4 bramki z siedmiu jakie zdobyła jego drużyna. W końcówce pierwszej połowy dwukrotnie przypomniał o sobie Piotr Makowski, lecz jego drużyna na przerwę schodziła przegrywając 3:7. W drugiej połowie fenomenalną partię rozegrał rozgrywający drugi mecz w barwach Atletów Antoni Turczyński. W pierwszej połowie był aktywny, ale nieskuteczny. W drugiej nadrobił zaległości z nawiązką, gdyż pokonał Dominika Rado aż 6 razy. W defensywie z kolei klasą samą w sobie był Maciej Niesyto, a nadspodziewanie dobrze w tej formacji radził sobie Damian Adamiecki. W tym spotkaniu każdy z graczy przywdziewających czerwoną koszulkę zagrał bardzo dobrze na co Rawa, która tego dnia nie miała do dyspozycji wszystkich zawodników nie była w stanie odpowiedzieć nawiązaniem walki. Atleci stopniowo powiększali przewagę, a Rawa nie potrafiła znaleźć sposobu na obronę wicemistrzów Katowic sprzed dwóch lat. Dzięki zwycięstwu Dąbrówka awansowała na drugie miejsce w tabeli o które toczy się interesująca walka, a mimo porażki jednym z kandydatów do tej pozycji jest nadal Rawa która ten mecz musi uznać za mały wypadek przy pracy. Jest to tak zaprawiona w “playarenowskich” bojach drużyna, że z pewnością wyciągnie z niego odpowiednie wnioski.

STRZELCY:
Dąbrówka Ath.: 6 Turczyński, 5 Wróbel, 2 Niesyto, 1 Adamiecki, 1 Pasek, 1 Zając
KKS Rawa: 3 Makowski, 1 T.Brzuchacz
Zawodnik meczu: Patryk Wróbel(Dąbrówka Athletic, 22 lat, Pomocnik), Antoni Turczyński(Dąbrówka Athletic, 20 lat, Napastnik)
SKŁADY:
Dąbrówka Ath.: Arkadiusz Taraszkiewicz-Maciej Niesyto,Damian Adamiecki,Artur Pasek-Patryk Wróbel,Bartosz Zając-Antoni Turczyński
KKS Rawa: Dominik Rado-Kacper Czerniawski,Krzysztof Bielecki,Michał Brzuchacz-Radosław Szpiech-Piotr Makowski,Tomasz Brzuchacz


E.T.B Dobre Chłopaki vs OKS Polonia Witosa 10:6 (3:4)
Zgodnie z przewidywaniami było to bardzo przyjemne do oglądania widowisko. Wynik meczu otworzył Szymon Toroń, ale na jego trafienie ekipa z Witosa odpowiedziała nie raz, nie dwa, a cztery razy. Za sprawą Grzegorza Nguyena Khaca i Konrada Odziemka wyszli oni na prowadzenie 4:1 i do tej pory prezentowali się bardzo dobrze. Wtedy jednak coś się zacięło w Polonii zwłaszcza jeżeli chodzi o skuteczność, a E.T.B z kolei powoli poprawiło swoją grę i głównie za sprawą kapitana zespołu-Marcina Janika, który dał sygnał do ataku przed przerwą doszli rywali na bramkę kontaktową. To on też chwilę po przerwie doprowadził do remisu. OKS zaczął się coraz bardziej gubić, a na domiar złego pechową bramkę samobójczą zaliczył Kamil Stolarz. Chwilę później przypomniał o sobie Mikołaj Krysiak, a Polonia sprawiała wrażenie jakby wracała do gry z pierwszych minut. Ich zapędy szybko jednak ostudził po raz kolejny Marcin Janik. W kolejnych minutach jego ekipa dostosowała się do poziomu skuteczności swojego kapitana i w ciągu kilku minut zadała 3 ciosy, które ustaliły zwycięzcę tego spotkania. Zakończyło się ono wynikiem 10:6 dla E.T.B. Był to bardzo dobry mecz w którym E.T.B potwierdziło klasę, a Polonia pokazała, że w piłkę potrafi grać na bardzo wysokim poziomie, lecz często miewa przestoje w grze, które niosą za sobą złe konsekwencje. Dzięki zwycięstwu ekipa z Centrum ma na swoim koncie punkt więcej od swoich rywali. Należy jednak zaznaczyć, że OKS rozegrał jeden mecz mniej.
STRZELCY:
E.T.B: 3 Janik, 2 Toroń, 2 Szombierski, 1 Wierdak, 1 Pińczak, 1 Stolarz(sam.)
OKS: 2 Odziemek, 2 Nguyen Khac, 2 Krysiak
Zawodnik meczu: Marcin Janik (E.T.B Dobre Chłopaki, 25 lat, Obrońca)
SKŁADY:
E.T.B: Patryk Skotnicki-Marcin Janik,Patryk Rosiński,Sebastian Szombierski-Dariusz Pińczak,Szymon Toroń-Rafał Cimander,Patryk Wierdak
OKS: Kamil Sowa-Jan Kosewski,Grzegorz Nguyen Khac,Jakub Czarnuch-Oliver Sitko,Tomasz Broniewicz-Konrad Odziemek,Mikołaj Krysiak,Kamil Stolarz


All Eyez On Us vs Nie ma bumbap 13:6
Dla każdej osoby będącej na bieżąco z Naszymi rozgrywkami zarówno wynik, jak i przebieg tego meczu nie może być żadnym zaskoczeniem. All Eyez On Us zrobili to co do nich należało, a więc odnieśli 24 zwycięstwo w sezonie. Dalej śrubują także kosmiczny rekord zwycięstw z rzędu w pierwszej lidze. Aktualnie jest to liczba 26, ale nie widać na najbliższym horyzoncie nikogo kto mógłby ich zatrzymać, więc liczba 30 zwycięstw jest jak najbardziej realna. Po tym co pokazują oni w tym sezonie coraz głośniej mówi się, że mogą zapisać się w historii jako pierwsza drużyna która wygra ligę z kompletem zwycięstw. Nie ma bumbap nie zagrali wczoraj wcale najgorzej, ale cały mecz przebiegał pod dyktando All Eyez którzy tradycyjnie już zbudowali przewagę w pierwszej połowie, a później kontrolowali wynik spotkania ciesząc się grą. Tylko do stanu 3:3 Bumbapy były w stanie odpowiadać na uderzenia zespołu Michała Zycha. Później na boisku dominowali fani 2Paca, a gdy na tablicy wyników widniał wynik 8:3 było jasne, że liderzy rozgrywek przekroczą tego dnia liczbę 70 punktów. Później konsekwentnie grali oni swoje na co drużyna z Mysłowic odpowiadała co jakiś czas groźną sytuacją. Skończyło się zwycięstwem 13:6. All Eyez On Us są bardzo blisko pierwszego w swojej historii tytułu mistrzowskiego i mogą powoli zacząć myśleć o Mistrzostwach Polski i Pucharze Katowic. Jesteśmy jednak przekonani, że do każdego spotkania będą podchodzić w pełni profesjonalnie, gdyż przyzwyczaili nas do tego w trakcie sezonu.
STRZELCY:
All Eyez: 5 Zych, 3 Mrukwa, 2 Pasternak, 1 Basek, 1 Nagły, 1 Dang
Nie ma bumbap: 2 Kozłowski, 2 Hyży, 1 Figiel, 1 Migała
Zawodnik meczu: Kamil Pasternak (All Eyez On Us, 22 lata, Pomocnik)
SKŁADY:
All Eyez: Bartosz Brożek-Paweł Mrukwa,Adrian Nagły-Kamil Pasternak,Kamil Wójcik,Robert Dang-Michał Zych
Nie ma bumbap: Marcin Kramarczyk-Michał Hyży,Paweł Dombek-Armin Brauner,Tomasz Migała-Wojciech Kozłowski,Rafał Figiel


 

Dąbrówka Athletic vs KS Silesia Katowice 10:6 (5:1)

Po zwycięstwie w meczu z Rawą, Dąbrówce przyszło się zmierzyć z KS Silesią i podeszli oni do tego spotkania bardzo rozluźnieni co było widać od pierwszych minut. Nie przeszkodziło to jednak w objęciu szybkiego prowadzenia za sprawą Michała Hamerskiego. Atleci grali bardzo spokojnie ciesząc się grą co nie przeszkodziło im w skutecznej grze, bo do przerwy prowadzili już 5:1. Ambitna drużyna Silesii starała się nawiązać walkę i co jakiś czas zdołali nawet stworzyć groźną sytuację. W drugiej połowie rozluźnienie w szeregach drużyny występującej w czerwonych strojach osiągnęło apogeum. Często znajdowali się oni na połowie rywali, ale to Silesia miała więcej z gry, ponieważ na skutek kontr w pewnym momencie zbliżyła się do Atletów na 3 bramki. Ci jednak cały czas kontrolowali sytuację. W barwach Silesii pojawiły się nowe twarze, a ich występ trzeba ocenić jak najbardziej na plus

i bez wątpienia przydadzą się w walce o utrzymanie. Ostatnią bramkę w spotkaniu zdobył Arkadiusz Taraszkiewicz, który w 50 minucie bezbłędnie wykorzystał rzut karny.
STRZELCY:
Dąbrówka Ath.: 4 Hamerski, 2 Kowaluk, 1 Pasek, 1 Majerski, 1 Wróbel, 1 Taraszkiewicz

KS: 2 Kincel, 1 Pazur, 1 Can, 1 Grzegorzek, 1 Dudek

Zawodnik meczu: Michał Hamerski (Dąbrówka Athletic, 20 lat, Pomocnik)
SKŁADY:
Dąbrówka Ath.: Arkadiusz Taraszkiewicz-Mateusz Kowaluk,Tomasz Fabisiak-Michał Hamerski,Bartosz Zając,Patryk Wróbel-Artur Pasek,Piotr Majerski

KS: Tomasz Bernaś-Krzysztof Dudek,Dominik Grzeganek,Paweł Gołda-Jan Can,Adam Kincel-Arkadiusz Pazur,Grzegorz Zbroja

                      


ZAPRASZAMY TAKŻE DO WZIĘCIA UDZIAŁU W IV EDYCJI PUCHARU KATOWIC ! 
Do wygrania po za nagrodami rzeczowymi także awans na Ogólnopolski turniej Fortuna Puchar Polski Ligi 'Nike' Playarena! 
Zgłoś swój zespół już dziś i sprawdź siłę swojej drużyny.
________________________________________________
NAGRODY : (W zależności od drużyn - 32 drużyny )
1 MIEJSCE : 900 zł + Awans na Mistrzostwa Fortuna Puchar Polski
2 MIEJSCE :400 zł
3 MIEJSCE : 200 zł


WPISOWE : 100 zł od drużyny
_________________________________________________
Planowana liczba zespołów - > 32 drużyny. W przypadku większego zainteresowanie przewidujemy eliminacje nadmiaru zespołów
Tak wyglądała III Edycja Pucharu -> Kliknij tutaj ! 


Więcej informacji znajdziesz pod tym linkiem - Kliknij tutaj ! 


 

Szóstka Kolejki

Bramkarz: Artur Kuczera (Sparta Ochojec, 20 lat)

Obrońcy: Robert Śmiałek (Nankatsu, 28 lat), Marcin Janik (E.T.B Dobre Chłopaki, 25 lat)

Pomocnicy: Kamil Pasternak (All Eyez On Us, 22 lata), Patryk Wróbel (Dąbrówka Athletic, 22 lata)

Napastnik: Antoni Turczyński (Dąbrówka Athletic, 20 lat)


 

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości